Podczas szczytu ostatniej epoki lodowej około, 20 tys. lat temu, basen Bałtyku wypełniony był całkowicie lodem z lądolodu skandynawskiego. Dopiero po jego częściowym wycofaniu się, około 13 tys. lat temu rozpoczęła się historia tego akwenu, najpierw jednak jako słodkowodnego jeziora, gdyż poziom oceanu światowego był wówczas 80 m niżej niż obecnie (w maksimum zlodowacenia nawet 130 m), ze względu na ilość wody uwiezionej wówczas w postaci lodu. Skandynawia również była niżej niż obecnie, pod ciężarem kilkukilometrowej grubości lądolodu. Po zakończeniu zlodowacenia zaczęła się podnosić (tzw. ruchy izostatyczne). W wyniku swoistego wyścigu globalnego poziomu morza i poziomu gruntu w Skandynawii, Bałtyk stał się morzem, połączonym poprzez południową Szwecję z oceanem, potem ponownie jeziorem, aż około 9 tys. lat temu rosnący poziom morza otworzył Cieśniny Duńskie. Od tego czasu średni poziom Morza Bałtyckiego jest praktycznie identyczny z poziomem oceanów.
Jakich zagrożeń należy się zatem spodziewać ze strony wzrastającego poziomu morza na Bałtyku w obecnym stuleciu? O tym można przeczytać w artykule „Zagrożenia związane z rosnącym poziomem Morza Bałtyckiego”. Artykuł autorstwa prof. dr. hab. Jacka Piskozuba, Kierownika Zakładu Dynamiki Morza w Instytucie Oceanologii Polskiej Akademii Nauk, jest zapowiedzią raportu „Bałtyk dla Wszystkich”, który będzie miał swoją premierę 17 września 2021 r. podczas Pomorskiego Forum Solidarności Klimatycznej im. Pawła Adamowicza. Obecnie jest on udostępniony w ramach przygotowań do konferencji organizowanej w trakcie akcji Czysty Bałtyk (27-28.08.2021).
Artykuł jest dostępny pod linkiem: Zagrożenia związane z rosnącym poziomem Morza Bałtyckiego